Mniej problemów, więcej włosów, czyli sposób na gęste włosy. Wymieniając najlepsze wcierki na wypadanie włosów, czy też na porost i zagęszczenie fryzury oraz pozbycie się zakoli, musimy wspomnieć o kosmetyku z naszego polskiego „podwórka”. Jego działanie jest równie rewelacyjne, a efekty stosowania – spektakularne! rewitalizująca wcierka do skóry głowy i włosów, 100 ml. (24) 31 99 zł. DO KOSZYKA. 1 2 3. 7. Następna strona. Wcierki do włosów to preparaty nakładane bezpośrednio na skalp, które - zgodnie z nazwą - należy wcierać. Dla włosów dobre są produkty, które zawierają witaminę E oraz witamy z grupy B. Jeśli decydujemy się na odchudzanie, to warto zgłosić się po pomoc do specjalisty dietetyka, aby nie doprowadzać do niedoboru składników odżywczych, które mogą powodować wypadanie włosów. Wcierki na porost włosów – to dobry sposób, który Zatrzęsienie baby hair! - Uroda. Ta rozgrzewająca wcierka to już legenda. Zagęszcza i przyspiesza porost włosów. Ta rozgrzewająca ziołowa wcierka to niekwestionowany hit polskiego Wcierki do włosów to kosmetyki, które pomogą Ci zadbać o skórę głowy oraz kondycję kosmyków. Na rynku znajdziesz wiele produktów o różnym działaniu i odpowiadających na różne potrzeby. Jak wybrać najlepszą wcierkę, dzięki której uzyskasz pożądane rezultaty? Poznaj nasze wskazówki i ranking TOP 6 wcierek do włosów. Ja (Asia) na przełomie stycznia i lutego zauważyłam wzmożone wypadanie włosów. Przez cały luty wypadanie nie ustawało i nasilone właśnie głównie na czubku głowy i skroniach. Wybrałam się do endokrynologa i dermatologa. Okazało się m.in. że mam bardzo wysoki poziom androgenów, w tym DHT. . gość2502 Gość #1 Hej dziewczyny, obecnie jestem w ciąży ale lecą mi włosy na potęgę... Niestety przed też miałam takie okresy a teraz często ich nie myłam, bo musiałam leżeć szczególnie na początku z powodu krwiaka,który był blisko i dzidzi i zaczęły znów mi lecieć kłaczki powiedzcie czy wcierki w ciąży na skórę głowy można stosować? Bo już się gubię od tych informacji w necie a nie chciałabym sobie zaszkodzić... Kiedyś chętnie używałam naparu z kozieradki lub wcierki z sattvy na skórę głowy a teraz tylko szampon i odżywka i nic więcej bo boje się, że nie wolno. Jakie macie zdanie? reklama gość 202851 Gość #2 Mi w pierwszym trymestrze włosy leciały na potęgę i miałam takie samo myślenie jak Ty (czy można wcierki czy nie). Ale potem w drugim i trzecim trymestrze włosy przestały wypadać. Po pierwsze: hormony, po drugie: niektóre babki mówią, że witaminy ciążowe też pomagają na włosy (ja brałam Femibion). Może poczekaj aż się samo unormuje gość2502 Gość #4 Mi w pierwszym trymestrze włosy leciały na potęgę i miałam takie samo myślenie jak Ty (czy można wcierki czy nie). Ale potem w drugim i trzecim trymestrze włosy przestały wypadać. Po pierwsze: hormony, po drugie: niektóre babki mówią, że witaminy ciążowe też pomagają na włosy (ja brałam Femibion). Może poczekaj aż się samo unormuje Ja już mam za sobą czwarty miesiąc i dalej lecą wiesz... Może to też przez stres związany z iv... Bo zaszłam dzieki iv... I teraz wychodzi mi ten cały stres #5 Ja już mam za sobą czwarty miesiąc i dalej lecą wiesz... Może to też przez stres związany z iv... Bo zaszłam dzieki iv... I teraz wychodzi mi ten cały stres Ja dzisiaj 17tc i lecą tak, że masakra. Biorę kompleks witamin dla ciężarnych a i tak to nic nie daje. Co ma wypaść to wypadnie, nic na to już nie poradzę gość2502 Gość #6 Ja dzisiaj 17tc i lecą tak, że masakra. Biorę kompleks witamin dla ciężarnych a i tak to nic nie daje. Co ma wypaść to wypadnie, nic na to już nie poradzę Ja wolałabym nie być miejscami łysa haha a się zapowiada reklama #7 Ja wolałabym nie być miejscami łysa haha a się zapowiada Doskonale Cie rozumiem, no ale nie zawsze da się ogarnąć ten proces. Mojej siostrze w ciąży nie spadł ani jeden włos z głowy, za to jak przestała KP to wyleciało jej tyle, że aż płakała z bezsilności. Była u tryhologa, endokrynologa, dermatologa i ginekologa i jedyne co jej zostało po tych wizytach i lekach, wcierkach i miksturach to pusty portfel hormony żyją swoim życiem w czasie ciąży Forum - Opinie i komentarze na tematy związane z włosami Poczytaj opinie i komentarze dotyczące problemów takich jak wypadanie włosów, łysienie czy rzadkie włosy. FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj Wcierka JantarForum - Opinie i komentarze na tematy związane z włosami Strona Główna » Tematy ogólne » Farmakologiczne leczenie łysienia » Wcierka Jantar Poprzedni temat :: Następny temat Tagi tematu: jantar, wcierka Wcierka Jantar Autor Wiadomość Ola Dołączyła: 13 Lis 2013Posty: 150Skąd: Łódź Wysłany: 2015-03-14, 19:54 Wcierka Jantar Nie sprawdziłam jeszcze na sobie, natomiast dużo się słyszy, że stosowanie tej wcierki powoduje wysyp nowych baby hair - czyli młodych włosków. Warto spróbować, zwłaszcza że cena wcierki nie jest duża i jest ona powszechnie dostępna w aptekach i drogeriach. Bożenia Dołączyła: 14 Mar 2015Posty: 9Skąd: Centrum Wysłany: 2015-03-14, 20:33 O taak, kultowy Jantar :) Słyszałam o tym od mamy, która kiedyś wcierała. Efekty zależą od osoby, bo są dziewczyny, którym to zupełnie nie pomaga i są takie, które są mega zadowolone z efektów. Sama chyba się skuszę, nie mam nic do stracenia :) Ola Dołączyła: 13 Lis 2013Posty: 150Skąd: Łódź Wysłany: 2015-03-14, 21:04 JA cały czas się zanoszę do przetestowania, ale w tej chwili włożyłam już we włosy tyle kasy (ok. 100 zł w ciągu miesiąca), że muszę sobie czasowo darować. Na razie wcieram i masuję olejami, myślę, ze to też może przynieść efekty :) Ale na pewno wreszcie się skuszę! teresenkol243 Dołączyła: 20 Kwi 2015Posty: 2Skąd: Katowice Wysłany: 2015-06-11, 11:00 Jeśli miałabym polecać komuś wcierki, Jantar jest na czele mojej listy, zawiera ekstrakty roślinne i substancje aktywne, w dodatku cena jest dosyć przystępna. Dobry jest też olej z kozieradki lub rycynowy. basia98 Dołączyła: 17 Cze 2015Posty: 23Skąd: Opole Wysłany: 2015-06-19, 11:00 Co sądzicie na temat oleju łopianowego? Jak długo trzeba czekać na efekty? Dana91 Dołączyła: 04 Gru 2015Posty: 13Skąd: Gdynia Wysłany: 2015-12-04, 13:33 Wypróbowałam już sporo różnych olejków, zdecydowanie najbardziej polecam olejek łopianowy. Pierwsze efekty zauważyłam już po miesiącu stosowania. jarkowam Dołączył: 03 Lut 2016Posty: 4Skąd: Poznań Wysłany: 2016-02-03, 21:49 Łopianowy siostra stosowała i ponoć bardzo jej pomógł więc coś w tym musi być :) basia98 Dołączyła: 17 Cze 2015Posty: 23Skąd: Opole Wysłany: 2016-06-01, 13:47 W ostatnim czasie stosowałam olejek łopianowy z czerwoną papryką z Green Pharmacy. Muszę przyznać, że olejek świetnie działa, zdecydowanie polecam. Wyświetl posty z ostatnich: Forum - Opinie i komentarze na tematy związane z włosami Strona Główna » Tematy ogólne » Farmakologiczne leczenie łysienia » Wcierka Jantar Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Statystyki wizyt z innych stronPowered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB GroupSupport forum phpbb by phpBB3 Assistant Co możesz kupić w aptece na słabe, wypadające, zniszczone włosy? Postaram się pokrótce Ci o tym opowiedzieć. To jest totalnie subiektywny wpis i na pewno nie zmieszczę tutaj całej wiedzy jaką od stuleci gromadzą Włosomaniaczki, ale mam nadzieję, że usystematyzuję pewne informacje. –> a tutaj znajdziesz moją analizę 30+ topowych preparatów na włosy i paznokcie. Spis treściDlaczego włosy wypadają?Problem zdiagnozowany – co dalej? Atakujemy z każdej strony.#1 Od wewnątrz # 2 Od zewnątrzJakie są mechanizmy działania tych kosmetyków?#3 Fryzjer/kosmetyczkaCo na włosy poleca Pan Tabletka?Dieta na porost włosów? Pewnie!Panie Tabletka – robię już to wszystko z 2 tygodnie i NICDlaczego suplementy nazywają się NA WŁOSY, SKÓRĘ I PAZNOKCIE – ja chcę tylko taki na włosy!OMG Łysieję po ciążyNaturalne i ziołowe metodyCo na włosy z apteki – podsumowanie Dlaczego włosy wypadają? Warto zadawać sobie proste pytania. Zły stan włosów, jakieś nasilone wypadanie może być pierwszym sygnałem od organizmu, że dzieje się coś poważniejszego. I warto tego sygnału nie lekceważyć z bardzo prostego powodu – jeśli prawidłowo zdiagnozujesz i usuniesz przyczynę, to automatycznie stan włosów poprawi się. Nie usypiaj swojego sumienia łykając kolejne tabletki – i mówi Ci to Pan Tabletka. Jakie to mogą być przyczyny? anemia, niedobory żelaza – powszechny problem u kobiet; niedożywienie, niedobory witamin – jak widzę w aptece młode, umordowane matki, które nie mają dla siebie ani chwili, to mam ochotę podejść i je przytulić. Drogie Panie, rozumiem, że nie macie jak się wyspać, ale jeść za dwóch to na pewno musicie i w miarę możliwości angażujcie do pomocy swoich partnerów. problemy hormonalne – choroby tarczycy; choroby skóry głowy – na przykład grzybice; łysienie androgenowe (czyli zaburzenie w równowadze męskich i żeńskich hormonów); łysienie plackowate; stres, używki; … Złota rada Pana Tabletki – zrób okresowe badanie krwi – pełna morfologia z rozmazem, do tego oznaczenie poziomu hormonów tarczycy. Już to powinno dać Ci jakieś wskazówki. Do tego wizyta u dermatologa, albo u trychologa. Jedziemy dalej – to co na włosy? Problem zdiagnozowany – co dalej? Atakujemy z każdej strony. Załóżmy, że przyczyna znaleziona. Teraz chcesz wzmocnić włosy. Mamy 3 elementy takiej pielęgnacji, to znaczy, że atakujemy problem z każdej możliwej strony: #1 Od wewnątrz – dieta + leki/suplementy #2 Od zewnątrz – kosmetyki #3 Od zewnątrz – fryzjer/kosmetyczka #1 Od wewnątrz Są dwa leki na włosy – Biotebal i Revalid. O Biotebalu poczytasz tutaj; Revalid uzupełnia niedobór składników budulcowych włosa i witamin; Jest jeszcze Calcium Panthotenicum – to lek który ma uzupełniać wapń, ale zawiera również w składzie witaminę B5 – kwas pantoteinowy – ten lek również może mieć korzystny wpływ na włosy/paznokcie skórę Do tego jeszcze preparaty z cynkiem, który odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie skóry; I oczywiście całą masę suplementów diety – ich stosowanie może być w tym przypadku uzasadnione – mają zapobiegać wystąpieniu niedoborów składników odpowiedzialnych za budowę włosa. # 2 Od zewnątrz Zdrowa i zadbana skóra głowy + dobry kosmetyk do włosów + ewentualne podcięcie końcówek, zaniechanie zabiegów obciążających włosy – prostowanie, farbowanie i cała masa czynności o nazwach, których jeszcze nigdy nie słyszałem —> świetnie wyglądające fale, loki, koki. Nie da się tych składowych rozdzielić. #3 Kosmetyki na włosy Przede wszystkim pamiętaj o jednym: żeby składniki zawarte w kosmetyku mogły podziałać, kosmetyk musi pozostać na skórze/włosach przez określony czas. Dlatego z uśmiechem podchodzę do SZAMPONÓW NA POROST WŁOSÓW 😉 szampon zostaje 2-3 minuty na skórze/włosach – szczerze wątpię w jakikolwiek efekt, niezależnie od cudownych składników, którymi niewątpliwie chwali się producent ale szampon jest podstawą codziennej pielęgnacji, więc warto zadbać żeby był dobry – czyli na delikatnych składnikach myjących, bez zbędnych konserwantów itd., (chociaż znam osoby, którym służą te mocne szampony – nie ma reguły niestety) często zmiana szamponu już daje dobry efekt, odżywki – zostają na głowie już znacznie dłużej (5-30min), niejednokrotnie pod specjalnym turbanem, który ma zwiększyć wchłanianie składników kosmetyku dobre odżywki mogą już konkretnie podziałać, mamy tutaj grupę odżywek DIY – jajko, cytryna, odwary ze skrzypu, nafta, olej rycynowy 🙂 babcia mówiła, że działa, koleżanki też tak mówią. Uważaj tylko robiąc budyń z żółtka, oleju i nafty kosmetycznej, żeby nie podpalić kuchni 😉 wcierki – to moja ulubiona grupa produktów, którą najczęściej polecam – zakłada się je na przykład na skórę głowy, na noc – więc mamy 5-8h na wchłonięcie się składników dobre wcierki mogą zdziałać cuda Jakie są mechanizmy działania tych kosmetyków? Preparaty działające na skórę głowy zwykle mogą: zwiększać ukrwienie skóry głowy – w myśl – lepsze ukrwienie – –> więcej składników dociera razem z krwią do cebulek —> włosy stają się mocniejsze; krążą legendy o tajnej recepturze na wcierkę robioną w aptece (z przepisu lekarza) – faktycznie są takie receptury, warto podpytać dermatologa i w niektórych problemach mogą być pomocne; zadbać o odpowiednie nawilżenie i regeneracje skóry głowy – zdrowa skóra = zdrowe włosy; działać dezynfekująco, przeciwgrzybiczo; działać złuszczająco, keratolitycznie – przyśpieszają oczyszczanie i regenerację skóry głowy, bywa, że ułatwiają wniknięcie leków w głąb skóry. Preparaty na włosy mogą: zadbać o odpowiednią strukturę włosa; zapewnić optymalne nawilżenie; oczyścić, odtłuścić włosy; … Może zainteresują Cię też: Analizy ponad 20 suplementów na włosy? może szybka analiza Skrzypovity? albo serii Biotebal? a może Vitapilu? może serii ThermLine? #3 Fryzjer/kosmetyczka Umiar jest potrzebny we wszystkim. Nic nie pomoże łykanie tabletek i wszechstronna pielęgnacja, jeśli włosy są po prostu spalone i zniszczone. To rozumie się samo przez się. Dobry fryzjer może zdziałać cuda. Koleżanki kazały napisać, że czasami już samo podcięcie włosów mocno je odciąża. Co na włosy poleca Pan Tabletka? Moja porada zwykle polega na przejściu przez te 4 punkty: Zachęcenie do badania i ustalenie przyczyn – przy pomocy – lekarza POZ, dermatologa albo trychologa. Zmiana kosmetyków na lekkie i nieobciążające (sprawdza się to również świetnie przy problemach ze skórą – na przykład bez SLSów i zwykle najgorszą robotę robią zwykłe szampony i żele pod prysznic). Zastosowanie wcierki, odżywki – pobudzenie cebulek z zewnątrz, polepszenie ukrwienia skóry głowy… Preparat uzupełniający składniki potrzebne do wzrostu włosa – skoro kosmetyk z zewnątrz będzie stymulował cebulkę, to warto zadbać, żeby ten włos rósł silny. Dieta na porost włosów? Pewnie! W suplementach diety nie ma cudownych składników. Dbając o regularne jedzenie pewnych określonych produktów, możesz pomóc swoim włosom. I całej reszcie również. Jakie to produkty: drożdże – bomba witaminowa – i znów babcia miała rację 😉 produkty zawierające siarkowe białko cystynę mięso sery pistacje migdały płatki owsiane … różnorodne warzywa i owoce Jeśli miałbym to podsumować – jedz różnorodnie i ciekawie. Panie Tabletka – robię już to wszystko z 2 tygodnie i NIC Włosy rosną kilkanaście milimetrów na miesiąc. I takich efektów możesz się spodziewać. Nie da się przyspieszyć (jakoś znacznie) wzrostu włosa. Suplementy nie działają w ten sposób – one po prostu dają Ci jakąś gwarancję, że fizjologiczny wzrost włosa nie będzie hamowany przez niedobór witamin, minerałów czy aminokwasów siarkowych. Przygotuj się na długą regularną pracę. Dlaczego suplementy nazywają się NA WŁOSY, SKÓRĘ I PAZNOKCIE – ja chcę tylko taki na włosy! Nie da się rozłączyć tej trójcy. Włosy, paznokcie i jeszcze gruczoły łojowe i potowe, to tak zwane przydatki skóry, wytwory naskórka. Traktuje się ja jako taki połączony układ. Do ich wzrostu i prawidłowego wyglądu potrzeba tych samych składników. OMG Łysieję po ciąży Spokojnie. Prawdopodobnie nie łysiejesz. O ile nie nałożą się inne problemy (na przykład z tej listy wyżej) to wypadanie włosów po urodzeniu dziecka jest procesem fizjologicznym. To znaczy, że nie jest to nieodwracalne łysienie. Polega na tym, że podczas tych błogosławionych 9 miesięcy, poziom najważniejszego dla kobiet hormonu – estrogenu – jest bardzo wysoki. Dzięki temu włosy mają się świetnie i praktycznie nie wypadają. Ten stan oczywiście nie może trwać wiecznie. I przychodzi taki moment kilka miesięcy po urodzeniu dziecka, że włosy zaczynają wypadać garściami. Tylko to nie jest łysienie. Tylko nadrabianie zaległości z tych 9 miesięcy. Co można zrobić w takiej sytuacji? Dbać o siebie, jeść dobrze i różnorodnie. Jeśli ktoś koniecznie chce łykać tabletki, to polecałbym tutaj wieloskładnikowe suplementy diety na włosy-skórę-paznokcie. I do tego cała pielęgnacja. I pamiętając, że włosy rosną po kilka milimetrów na miesiąc – obserwuj baby hairs. Naturalne i ziołowe metody Żeby nie było wątpliwości – mimo tego, że nazywam się Pan Tabletka, to nie zachęcam do stosowania tabletek 😉 Poprosiłem czytelników o ich apteczno-domowe sposoby DIY na maski do włosów (dziękuję dziewczyny za pomoc!). Oto one: Maska z kozieradki – stosuje się odcedzony napar ze zmielonych ziaren; Maska z lekko podgrzanego olejku rycynowego/lnianego/kokosowego – turban o 1-3h Maska korzenna: miód, oliwa i mielony cynamon; Różne konfiguracje składników, w formie takiego lekko podgrzanego budyniu – żótka + cytryna + olej rycynowy (albo inny olej)+ witamina A+E + żel aloesowy + (nafta) świeże drożdże + jogurt naturalny + opcjonalnie dowolny olej, np.: arganowy Masaże skóry głowy od Tangle Teezera po taki normalny – poprawiają ukrwienie skóry głowy Co na włosy z apteki – podsumowanie Szukaj przyczyn, dbaj o różnorodną i ciekawą dietę, potraktuj problem holistycznie. Uzbrój się w cierpliwość. Zdrowo pozdrawiam, Marcin Jeszcze więcej dobra od Pana Tabletki? Dołącz do newslettera. Co tydzień w niedziele podsyłam fajne domowe przepisy i prasówkę z bloga. Może zainteresują Cię też: Co skutecznego na odchudzanie? Analizy suplementów na włosy? może szybka analiza Skrzypovity? albo serii Biotebal? a może Vitapilu? a może serii ThermLine? analiza Revalid Hair Complex? Zdjęcie kupione na iStock. O autorzeMarcin Korczykmgr farm. Marcin Korczyk - farmaceuta praktyk, twórca internetowy, key opinion leader, autor książki "Odporność. Czy Twoje dziecko może nie chorować?" Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego na wydziale farmaceutycznym. Po studiach pracował w aptece całodobowej w Nowym Sączu - i w trakcie pracy rozpoczął tworzenie bloga - zapisując odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pacjentów pytania. Od czasu złożenia bloga w 2015 roku - do dziś - blog stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i opiniotwórczych portali z wiedzą o racjonalnym stosowaniu leków i suplementacji. Podobne Te artykuły również mogą cię zainteresować Alergia sezonowa – sprawdź jak sobie z nią (naturalnie) poradzić! Podcast 70 Artykuły 3 sierpnia 2022 „Prasa do zbierania ziół, roślin i kwiatów” – na rodzinne wycieczki Artykuły 31 lipca 2022 „Komar killer” – czyli naturalne sposoby na komary, meszki i inne… Artykuły 24 lipca 2022 Pan Tabletka i Eprus czyli „Lek recepturowy jest najlepszą wizytówką apteki”. Artykuły 22 lipca 2022 Jeżeli zwrócicie się do dermatologa z problemem wypadanie włosów, najpewniej dostaniecie receptę na Loxon i Alpicort. Ja również swego czasu otrzymałam ten zestaw z zaleceniem, aby stosować codziennie najpierw Alipcort E a po godzinie Loxon 5%. Dziś opiszę Wam obie wcierki i rzucę słówko na temat trzeciej o nazwie Pantostin. Wcierki są jedną z metodą walki o włosy. Ze względu na ilość i rozmiar cebulek, substancje aktywne dość dobrze penetrują skórę głowy. Podłożem płynów do stosowania na skórę jest najczęściej alkohol, który jeszcze poprawia wchłanialność, ale przy długotrwałym stosowaniu nadmiernie wysusza i podrażnia głowę. Nie jest to więc narzędzie idealne, podobnie jak każdy inny sposób walki z łysieniem ma swoje wady i zalety, warto też łączyć go z innymi dostępnymi metodami. Lek Alpicort występuje w trzech postaciach dla mężczyzn- prednizolon i kwas salicylowy oraz dla kobiet pod nazwą Alpicort E - prednizolon, estradiol i kwas salicylowy. Jest jeszcze Alpicort F, który ma zamienioną kolejność i na początku jest estradiol, więc jest go zapewne więcej, potem prednizolon i kwas salicylowy. Substancja o nazwie prednizolon jest sterydem, estradiol to hormon a kwas salicylowy poprawia penetrację wyżej wymienionych substancji. Wcierkę zapisują zarówno dermatolodzy, jak i ginekolodzy, zwłaszcza przy lawinowym wypadaniu włosów po porodzie. Lek działa przeciwzapalnie, przeciwandrogenowo i pobudza odrost włosów. Generalnie dobrze sprawdza się przy nagłym, gwałtownym wypadaniu o podłożu telogenowym (TE). Stosowanie go w przypadku przewlekłego i długotrwałego procesu, jakim jest łysienie androgenowe (AGA) uważam za pozbawione sensu, ewentualnie przez krótki czas i równolegle z innymi metodami leczenia. Tymczasem lekarze zapisują go często i dość bezrefleksyjnie, a przecież jego głównym składnikiem jest steryd, który stosowany długofalowo niszczy skórę, ścieńcza ją i może wywołać trudny do opanowanie trądzik posterydowy. Nawet jeżeli uda się zahamować wypadanie, to jeśl jednocześnie nie zostanie podjęte leczenie wspomagające, włosy posypią się zaraz po odstawieniu a ścieńczenie skóry zaowocuje dodatkowym uwrażliwieniem i tak już objętego stanem zapalnym skalpu. Może się więc zdarzyć, że każda kolejna wcierka będzie nas podrażniać a i szampony będziemy musieli wybierać bardzo skrupulatnie. U mnie preparat nie zadziałał w ogóle, zużyłam może pół opakowania i odstawiłam z ulgą, bo od początku nie byłam do niego przekonana. Dużą wadą jest też jego cena około 100zł. Z Loxonem 5% też nie miałam dobrych doświadczeń, jednak nie chce Was zniechęcać, bo generalnie lek wykazuje dużą skuteczność i są osoby, które z powodzeniem stosują go latami. Należy jednak pamiętać, że nie usuwa on problemu a działa jedynie objawowo, więc jeżeli chcemy zachować włosy, musimy go wcierać do końca życia. Substancją aktywną leku jest minoksidil na alkoholowym podłożu. W ulotce znajdziemy informacje, że Loxon pobudza porost włosów w łysieniu typu androgenowego u kobiet i u mężczyzn. Odwraca lub hamuje miniaturyzację mieszków włosowych, działa silnie pobudzająco na namnażanie się komórek mieszków w fazie wzrostu. Zahamowanie wypadania włosów stwierdzono w drugim miesiącu stosowania, porost włosów rozpoczyna się przeważnie po 4 miesiącach leczenia. Maksymalny efekt uzyskuje się po około 12 miesiącach systematycznego stosowania, a wyniki leczenia w znacznym są uzależnione od systematycznego stosowania produktu i indywidualnych cech pacjenta. W zasadzie zgadzam się z tym opisem, choć u mnie lek nie zahamował wypadania, wywołał jednak odrost, głownie cieniutkich rachitycznych włosków, które zresztą wypadły jako pierwsze po odstawieniu. Producent informuje, że lek początkowo może zaostrzyć wypadanie, czego dość szybko doświadczyłam, ale byłam w stanie zaakceptować. Na chłopski rozum, jeśli preparat cofa miniaturyzacje, czyli cebulka zaczyna się powiększać, to w pierwszej kolejności wylecą z niej cienkie, patologiczne włosy. Stosowałam Loxon przez dobry rok, początkowe linienie, zamieniło się w odrost, choć samo wypadanie nie ustąpiło zupełnie i włosy nadal sypały się w zdecydowanie zbyt dużych ilościach. Wcierałam płyn wieczorem w bardzo małej dawce ok 1 ml, jednak po jakimś czasie miałam tak wysuszoną i podrażnioną skórę głowy, że zrobiła się na niej skorupa. Próbowałam ją złuszczać Squamaxem, który jeszcze bardziej uwrażliwił skórę, swędziała, paliła żywym ogniem a przy każdym potarciu sypały się suche skórki. Zrogowaciała skorupa uniemożliwiała przenikniecie minoksidilu głębiej i w którymś momencie lek po prostu przestał działać. Zostawił po sobie pobojowisko. Po odstawieniu obserwowałam wypadnie tak potworne, że gdybym nie sprzątała mieszkania, miałabym na podłodze dywan z włosów. Włosy sypały się przy każdym poruszeniu ciała, zrywał je z głowy podmuch wiatr a kiedy wkładałam w nie dłoń, wyciągałam czarna gęsta kępę. O myciu głowy nie wspomnę, moje włosy nie tylko zatkały odpływ wanny ale i cały pion w kamienicy. Jeszcze jednym nieprzyjemnym skutkiem stosowanie Loxonu, o czym producent nie pisze, jest wzmocnienie się włosków na twarzy. Po kilku miesiącach zaczynają niepokojąco upodabniać się do męskiego zarostu. Ogólnie bardzo źle wspominam ten preparat i żałuję, że w ogóle na niego natrafiłam, myślę, że znacznie przyspieszył moja utratę włosów. Są jednak osoby, o czym już pisałam, które wcierają go latami z dobrym efektem. Mimo wszystko trudno mi wyobrazić sobie, aby była to alternatywa do końca życia. Nawet jeżeli u kogoś działa to i tak powinien się rozglądać za dodatkowymi terapiami, chociażby wzmocnieniem cebulek przy pomocy mezoterapii czy osocza bogatopłytkowego. Dla osób, których nie udało mi się zniechęcić, zresztą nie taki był mój zamysł, mam jedną praktyczną uwagę. Butelką ma bardzo kiepsko rozwiązaną formę aplikacji, dyfuzor ciągle się zapycha, podaje za dużo płynu, który osadza się na włosach w postaci białawego nalotu. Najlepiej kupić w aptece krople do oczu i użyć kroplomierza do aplikacji albo zachować aplikator po innej wcierce- ja miałam po Vichy. Na rynku są dostępne zamienniki Loxonu: Alopexy (roztwór do stosowania na skórę) Loxon 2% (płyn do stosowania na skórę głowy) Minovivax 2% (roztwór na skórę) Minovivax 5% (roztwór na skórę) Pilorix płyn Ku pokrzepieniu i aby potwierdzić, że nie zawsze to, co pomogło mi pomoże i Tobie a właściwie odwrotnie i jeszcze żeby podkreślić, iż każdy z nas jest inny, zamieszczam komentarz Pauliny, która jest zadowolna z używania wcierki:) "To ja przytoczę swoją historię, żeby dać też przykład sytuacji, kiedy Loxon zadział. 4 lata temu zdiagnozowano u mnie wypadanie androgenowe. Dostałam Alpicort E + Loxon 5%. Przepisano spironol. Nie podobało mi się, to ze pani doktor (z resztą bardzo znana) nawet nie zapytała jakie mam ciśnienie, a od razu dała spironol, który je początku była czarna rozpacz i płacz, bo włosy wypadały dalej. Z czasem zaczęłam się przyzwyczajać do sytuacji. Cały czas używałam Loxonu 5% (Alpicort już odstawiłam, zgodnie z zaleceniami trychologa). Loxon w żaden sposób nie podrażniał mi skóry głowy, jeśli był jakiś biały nalot, to dla mnie nie istotny (jestem blondynką). Więc używałam go sobie rano po myciu i wieczorem. Z czasem do Loxonu dołączyłam inne wcierki (MonRin zwłaszcza mi podpasowała, Dermena była niezła) i tak sobie używałam nie śledząc już postępów, bo uznałam, ze chodzi tylko o to, żeby stan się nie pogorszył, a poprawić i tak już nie poprawię ;) Oprócz tego raz w tygodniu używam oliwki Salicylol w ramach to szczęście, że alkohol we wcierkach nie robi mojej skórze nic złego. Nie zauważyłam tez żadnych włosków na twarzy, ale za to po 2 latach stosowania, włosów zaczęło się robić więcej i dziś mam już na tyle odratowaną sytuację, że wśród znajomych uchodzę za osobę, która ma gęste włosy (jak mówię o AGA, to patrzą jak na przewrażliwioną wariatkę).Dlatego, namawiam jednak do spróbowania - może okaże się, że dobrze tolerujecie Loxon? Drugą ważną rzeczą jest systematyczność i czas stosowania. Przez pierwsze 2 lata nie ominęłam prawie żadnego wieczoru, ani poranka...teraz stosuję rzadziej (nadal kilka razy w tygodniu + inna wcierka)." Używałam też wcierki o nazwie Pantostin a dowiedziałam się o niej z vloga Polki na stałe mieszkającej w Niemczech Megilounge. Substancją czynną leku jest alfatradiol, który jest słabym estrogenem i silnym inhibitorem 5α-reduktazy. Pantostin to lek niemiecki i sprowadzałam go przez koleżankę, ale obecnie można go już kupić w polskich aptekach internetowych. Jak każdą wcierkę w przypadku AGA, Pantostin należy stosować codziennie, po zaobserwowaniu poprawy można zmniejszyć częstotliwość. Lek ma dobre opinie, moje łysienie okazało się jednak oporne na wszelkiego rodzaju wcierki. Mimo wszystko warto spróbować, tutaj nie ma jakichś makabrycznych skutków ubocznych, jak przy Loxonie. Przy okazji szukania informacji o Pantostinie znalazłam preparat o nazwie Polaris Labs NR- 11. Zafrapował mnie jego skład- aż 12 % minoxidilu sulfate, finasteryd (silny antyandrogen), alfatradiol oraz kompleks wzmacniajacych peptydów. To tak, jakby połaczyć Loxon z Pantostinem i wzbogacić w jeszcze inne składniki i złagodzić podłoże. Formuła wydaje się też mniej drażniąca. Producent pisze jednak, że preparatu nie mogą używać kobiety, zupełnie nie rozumiem dlaczego. A może ktoś z Was zna ten produkt, Chenie wysłucham opinii. I tak oto wygląda świat leczniczych wcierek, zdecydowanie daleko mu do doskonałości. Pozdrawiam Was ciepło. Mimo wszystko mamy wiosnę i wraz z życiem budza się nowe nadzieje. PS. Nie pytajcie mnie o inne wcierki, nie znam wszystkich, nie potrafię też na podstawie składu ocenić ich działania, wszystko jest kwestią indywidualaną. Stosowałam jeszcze ampułki Vichy- też się nie sprawdziły. W tym poście zajęłam się analizą wcierek leczniczych- wszytkie są na receptę. Może kiedyś podejmę jeszcze tematykę preparatów bardziej kosmetycznych. Słyszałam, że fajną wcierkę można stosować pyłek pszczeli - ma bardzo dużo witamin i mikroelementów. trzeba go zmielić albo w inny sposób rozdrobnić dodać troszkę alkoholu i resztę wody i można wcierać we włosy, słyszałam, ze skuteczne Cytuj

wcierki na wypadanie włosów forum